Początki działalności Ludowego Zespołu Sportowego
Sięgając do pierwszych lat działalności sportowej na terenie Rzepedzi i gminy Komańcza należy cofnąć się do początku roku 1974. Wówczas to z inicjatywy Janusza Adamczaka - kierownika kamieniołomów w Komańczy, Andrzeja Kamińskiego - młodszego chorążego placówki WOP w Starym Łupkowie, oraz Ryszarda Juźki - miejscowego felczera i Kierownika zespołu do spraw młodzieży przy Gminnym Ośrodku Kultury w Komańczy powstał Ludowy Zespół Sportowy w Komańczy. Siedzibą LZS-u została Rzepedź, bowiem w tej miejscowości było jedyne na terenie gminy Komańcza, nazwijmy to dzisiaj, "boisko piłkarskie". Sprawami organizacyjnymi Zespołu zajął się Michał Szaryj - referent w Urzędzie Gminy Komańcza do spraw kultury, sportu i oświaty. Inicjatywa ta spotkała się z dużą przychylnością ówczesnych władz administracyjnych i społeczno - gospodarczych gminy. Przybliżając historię LZS-u nie sposób pominąć krótkiej charakterystyki pomysłodawców inicjatorów powstania tegoż Ludowego Zespołu Sportowego. Janusz Adamczak pochodzi ze Wzdowa. Jako młody chłopak grał w trampkarzach LZS Długie, Kolega Adamczak do szkoły średniej uczęszczał w Dynowie i tam też grał w drużynie juniorów. Po skończeniu studiów, jako młody inżynier podjął pracę na stanowisku kierownika Kamieniołomu w Komańczy. Po powstaniu LZS Rzepedź Janusz Adamczak należał do wyróżniających się zawodników, Obecnie pracuje na stanowisku Dyrektora "Kruszyw" w Katowicach. Kolejny twórca LZS Rzepedź to Andrzej Kamiński pochodzący z Nowego Targu. Jako trampkarz występował
w drużynie "Gorce" Nowy Targ a następnie w "Górniku" Wałbrzych. Będąc pracownikiem placówki Wojsk Ochrony Pogranicza w Starym Łupkowie i jednocześnie zapalonym piłkarzem podjął się wraz z pozostałymi utworzenia LZS w Komańczy. Ryszard Juźko urodził się na kresach wschodnich, ale jako jedenastoletni chłopak wraz z rodziną zamieszkał na terenie Polski, W młodości trenował boks i pływanie. Pracując jako felczer w Wiejskim Ośrodku Zdrowia w Komańczy udzielał się bardzo w pracy społecznej na rzecz środowiska. Jako aktywny i oddany społecznik uczestniczył przy tworzeniu LZS Komańcza. Michał Szaryj urodził się 12 lutego 1951 roku, w miejscowości Wiekowo w powiecie Sławno w ówczesnym województwie koszalińskim. Jego rodzinny dom znajdował się niecałe 100 metrów od boiska piłkarskiego. Michał od najmłodszych lat wiele czasu spędzał na tym boisku. Będąc uczniem jednej ze szkół średnich w Koszalinie należał do drużyny juniorów występującej w lidze wojewódzkiej klubu "Bałtyk" Koszalin. Po skończeniu technikum ekonomicznego w dniu l lipca 1970 roku wyjechał w Bieszczady. Zauroczony tymi terenami, wspaniałymi górami postanowił pozostać w Bieszczadach i zamieszkał u rodziny w Komańczy. Jednocześnie rozpoczął treningi w "Stali" Sanok. Po odbyciu służby wojskowej powrócił już w swoje Bieszczady do Komańczy i podjął pracę w Urzędzie Gminy
w Komańczy na stanowisku referenta do spraw Kultury, Sportu i Turystyki. Na dzień dzisiejszy brak jest dokumentów źródłowych dotyczących zebrania założycielskiego LZS, jak również składu pierwszego Zarządu. Należy przypuszczać, że wyżej przedstawieni młodzi ludzie, dzisiaj już "starsi Panowie", chcąc grać w piłkę nożną, spotkali się i powołali do życia LZS, a następnie zgłosili drużynę LZS Komańcza do rozgrywek prowadzonych przez podokręg piłki nożnej w Krośnie. LZS Komańcza powstał, można to tak nazwać, "samoistnie". Nie było też formalnego Zarządu z przewodniczącym, zastępcą itp. Oni po prostu chcieli grać w piłkę nożną, a nie mieli ochoty, czasu i potrzeby formalizowania sprawy. Jakby z marszu, bez żadnego doświadczenia sportowego i organizacyjnego, jesienią 1974 roku drużyna przystąpiła do rozgrywek w klasie "C". Z tego pierwszego, nazwijmy historycznego sezonu rozgrywkowego brak jest jakichkolwiek dokumentów, składu drużyny. Wiadomo jednak (według słów i zapewnień Michała Szaryja), że drużyna na pewno występowała w sezonie 1974/75 w rozgrywkach piłkarskich. Teren przeznaczony na boisko do rozgrywek w Rzepedzi przygotował inż. Janusz Adamczak. Jako kierownik kamieniołomu miał do tego przygotowanie zawodowe, jak i możliwości sprzętowe. Tam też jego pracownicy wykonali bramki. To właśnie młodzi mieszkańcy Rzepedzi wraz z pracownikami kamieniołomu za pomocą sprzętu z kamieniołomu wyrównali i wykarczowali teren boiska. Po pierwszym sezonie działacze z Komańczy i Rzepedzi nie zgłosili drużyny do rozgrywek na sezon 1975/76. Ta informacja dotarła na naradzie w Sanoku do sekretarza Komitetu Gminnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej w Komańczy Borysa Ryszarda. Z jego to właśnie inicjatywy w dniu 1 sierpnia 1975 roku odbyła się narada z udziałem Zarządu LZS oraz kierowników jednostek i zakładów gospodarczych z terenu gminy Komańcza. W wyniku ożywionej dyskusji podjęto decyzję o dalszym funkcjonowaniu LZS Komańcza i bardzo korzystne dla Zespołu ustalenia:
- Gminna Spółdzielnia "SCh" w Komańczy zabezpieczy raz w miesiącu transport do przewozu zawodników na mecze oraz zakupi dla potrzeb drużyny dwadzieścia par trampkokorków.
- Bieszczadzkie Zakłady Przemysłu Drzewnego w Rzepedzi również raz
w miesiącu zabezpieczą transport, dokonają zakupu dwóch kompletów strojów piłkarskich oraz dostarczą potrzebny materiał na budowę szatni.
- Spółdzielnia Kółek Rolniczych w Szczawnem zakupi dwie siatki na bramki
i pięć piłek do piłki nożnej.
- Urząd Gminny w Komańczy zakupi piętnaście par butów piłkarskich.
Sekretarz podjął po tym spotkaniu także działania organizacyjne, mające na celu "przyjęcie prawdopodobnie po terminie" drużyny LZS Komańcza do rozgrywek. Wystosował prośbę do Urzędu Wojewódzkiego w Krośnie. Na podstawie tej prośby Dyrektor Wydziału Kultury Fizycznej i Turystyki Marek Wilk zalecił Wojewódzkiej Federacji Piłki Nożnej w Krośnie przyjęcie drużyny do rozgrywek w sezonie 1975/76. Wyposażona w nowy sprzęt sportowy
i mająca wsparcie ze strony zakładów pracy i władz samorządowych gminy. drużyna LZS Komańcza przystąpiła do rozgrywek piłkarskich sezonu 1975/76. Z ciekawostek z tych pierwszych lat piłki nożnej w Rzepedzi Michał Szaryj wspomina dwie, dzisiaj może śmieszne, niezrozumiałe sytuacje. Pierwsza z nich związana jest z meczem rozegranym w Rzepedzi w dniu 19.10.1975 r. pomiędzy drużynami występującymi w klasie "C", grupa IV. Mecz zakończył się wynikiem 2:1 dla Nowosielce, jednak sędzia na skutek błędu w sprawozdaniu podał, że wygrał LZS Komańcza. Wynikły z tego dość istotne problemy, bowiem LZS Nowosielce, nie mogąc się pogodzić z takim stanem rzeczy, pisał w tej sprawie pismo do LZS Komańcza. "Michał wspomina, że w tej sprawie jeździł także do Krosna by potwierdzić, że wygrały Nowosielce, ale punkty przyznano Komańczy, ponieważ stwierdzono wówczas, że sędzia nie może się mylić". Drugą ciekawostkę z kolejnego sezonu z rundy wiosennej Michał opisuje w następujący sposób. "Na jeden z ostatnich meczy rundy wiosennej z Olszanicą przyjeżdża sędzia i oświadcza mi, że Rzepedź musi wygrać mecz. Ja mówię sędziemu, że jesteśmy na 6 miejscu, że ani awans ani spadek nam nie grozi, że jest ładna pogoda, gramy z liderem i chciałbym, aby mecz był ładnym sportowym widowiskiem, bo dzisiaj jest wyjątkowo dużo kibiców. Do przerwy, po ciekawej grze, prowadzi Olszanica 2:0. Sędzia w przerwie prosi mnie i podpowiada mi, żeby nasi zawodnicy na polu karnym przewracali się. W 10 minucie drugiej polowy sędzia puszcza ewidentnego spalonego i Rzepedź strzela bramkę, na 2:1. Druga wyrównującą bramkę Rzepedź zdobywa prawidłowo. Około 85 minuty nasz napastnik w walce na polu karnym z obrońcami Olszanicy przewraca się, a sędzia oczywiście dyktuje rzut karny. Nasz zawodnik strzela trzecią bramkę z karnego. Rzepedź prowadzi 3:2. I wtedy to na boisko wbiegają działacze i kibice z Olszanicy. Dochodzi do szamotaniny. Jeden z uczestników tej "akcji" uderza sędziego w twarz i łamie mu nos. Trzeba było wezwać pogotowie i policję. Winowajcy nie ustalono".
W rundzie jesiennej sezonu 1975/76 drużyna LZS Komańcza odnotowała następujące wyniki:
Tarnawa - Komańcza 6:1
Komańcza - Poraż 3:4
Nowotaniec - Komańcza 5:2
Komańcza - Strachocina 4:0
Olszanica - Komańcza 3:1
Komańcza - Pielnia 2:0
Uherce - Komańcza 2:2
Komańcza - Rudenka 6:0
Czerteż - Komańcza 2:3
Komańcza - Nowosielce 1:2 (wynik na boisku)
Bezmiechowa - Komańcza 3:3
Średnia Wieś - Komańcza 7:2
Na zakończenie rozgrywek 1975/76 drużyna LZS Komańcza zajęła 10 miejsce.
W tej pierwszej "historycznej" drużynie występowali:
Bramkarz - Adam Demkowicz
obrońcy - Stanisław Kołodziej, Tomasz Głód, Stanisław Daraż, Henryk Sabat, Andrzej Futyma
pomocnicy - Janusz Adamczak, Andrzej Kamiński, Michał Szaryj (założyciele LZS) i Marek Sułkowski
napastnicy - Jan Łuszcz, Edward Szopa, Franciszek Żyła.
W dniu 23 marca 1976 roku w Klubie Rolnika w Komańczy odbyło się zebranie LZS Rzepedź. W dyskusji przewijał się temat większej pomocy ze strony Zakładów Drzewnych i problem z transportem na mecze wyjazdowe. W zebraniu tym uczestniczyli tylko działacze LZS i akty w społeczno -gospodarczy gminy, nie było na nim żadnego zawodnika. Podczas tego zebrania ustalono zasady udzielania pomocy finansowej i organizacyjnej dla LZS. W sierpniu 1976 roku, realizując decyzje zebrania, po wcześniejszych rozmowach i negocjacjach z dyrekcją Bieszczadzkich Zakładów Przemysłu Drzewnego, dochodzi do objęcia patronatu Zakładów nad LZS Komańcza. Zespół zmienia nazwę na Ludowy Zespół Sportowy "Drzewiarz" Rzepedź. Pod tą nazwą LZS Rzepedź odnosi sukcesy i występuje z przerwami do chwili obecnej. W sezonie rozgrywkowym 1976/77 drużyna już LZS "Drzewiarz" Rzepedź występuje w rozgrywkach klasy "C", w których na koniec sezonu zajmuje stosunkowo dobre 3 miejsce. W czerwcu 1977 r., po roku opieki nad drużyną przez Zakłady Drzewne i po zakończeniu sezonu, BPPD w Rzepedzi odmówiły dowozu zawodników na mecze, tym samym rezygnując z patronatu nad klubem. Jedną z przyczyn takiego stanowiska zakładu patronackiego, były kłopoty i problemy dyrektora Bieszczadzkiego Przedsiębiorstwa Przemysłu Drzewnego. Po tym fakcie wśród działaczy sportowych powstało pewne rozluźnienie, zaczęły piętrzyć się trudności. Michał Szaryj odszedł z pracy w Urzędzie Gminy Komańcza i nie miał czasu na aktywną działalność w LZS. Nie znaleziono nikogo chętnego, kto by zajął się sprawami LZS. Tak, więc po dwuletniej działalności w 1977 roku nie zgłoszono drużyny LZS "Drzewiarz" Rzepedź do rozgrywek i zawieszono działalność LZS. Jak się później okazało to zawieszenie trwało stosunkowo długo, bo aż do 1988 roku.
Na wiosnę w tygodniku regionalnym "Podkarpacie", w rubryce "listy do redakcji", ukazał się list młodego pracownika Zakładów Drzewnych, mieszkańca hotelu robotniczego Ireneusza Więcierzewskiego. Autor tego listu narzekał na brak ofert spędzania wolnego czasu. Młodzi pracownicy BPPD, jak i pozostali mieszkańcy Rzepedzi po pracy nie mają co robić. Po spotkaniu z Prezesem Wojewódzkiego Zarządu Ludowych Zespołów Sportowych w Krośnie panem Janem Ciupką Ireneusz Więcierzewski wraz z kolegami: Markiem i Wojtkiem Prenkiewiczami oraz Władysławem Nagórnym podjęli stosowne działania i prace, w wyniku, czego już w sezonie 1988/89 drużyna piłki nożnej LZS "Drzewiarz" Rzepedź została zgłoszona do klasy "C" rozgrywek piłkarskich prowadzonych przez Okręgowy Związek Piłki Nożnej w Krośnie. Początki, jak to zwykle bywa, dla młodych niedoświadczonych działaczy były bardzo trudne. Pierwszy mecz drużyny LZS "Drzewiarz" Rzepedź z Myczkowcami, według terminarza rozgrywek, miał się odbyć o godzinie 11:00, a zawodnikom powiedziano, że o godzinie 12:00. Drugi mecz z Zagórzem nie odbył się, ponieważ drużyna nie miała kompletu kart zdrowia i sędzia nie dopuścił do meczu. Zawodnicy zrobili wielką awanturę Ireneuszowi Więcierzewskiemu, ten obrażając się zostawił drużynę i klub. W tym okresie czasu Więcierzewski z przyczyn zawodowych wyjechał z Rzepedzi. Mając za sobą nie najlepszy start zawodnicy zwrócili się o pomoc do doświadczonego już działacza, założyciela "starego LZS-u" Michała Szaryja. Michał uporządkował sprawy organizacyjne i sportowe Zespołu. Jednak na zakończenie "pierwszego po reaktywowaniu'' sezonu 1988/89 drużyna zajęła przedostatnie miejsce w tabeli. W związku z małym zainteresowaniem mieszkańców Rzepedzi działalnością sportową na koleżeńskim spotkaniu powstał, nazwijmy to "Zarząd samozwańczy".W jego składzie, bez podziału na funkcje, działali i pracowali: Futyma Andrzej, Błoński Mieczysław, Drozd Jerzy, Mazur Ryszard i Szaryj Michał.
Okres jesienno-zimowy na przełomie 1988/89, to okres wytężonej pracy organizacyjnej Zarządu LZS "Drzewiarz" Rzepedź. Do nowego sezonu piłkarskiego 1989/90 z Rzepedzi zostały już zgłoszone trzy drużyny: drużyna seniorów klasa "C" oraz drużyny trampkarzy i juniorów do klasy okręgowej. Niestety wszystkie trzy drużyny na koniec sezonu 1989/90 wypadły bardzo słabo zajmując w swoich klasach rozgrywkowych przedostatnie miejsca. Za to bardzo udany był dla drużyny seniorów sezon 1989/90. W dniu 16 stycznia 1990 roku wUrzędzie Gminy Komańcza odbyło się posiedzenie Rady Dyrektorów Zakładów Pracy zterenu gminy. Posiedzenie otworzył Naczelnik Gminy Kazimierz Grzebień, który zwrócił się do dyrektorów o pomoc dla LZS w Rzepedzi. Wszyscy dyrektorzy zobowiązali się do udzielenia daleko idącej pomocy finansowej, sprzętowej i organizacyjnej dla Zespołu. Drużyna, po uzyskaniu pomocy od zakładów pracy, na koniec sezonu 1990/91 zajęła w swojej grupie pierwsze miejsce i awansowała po raz pierwszy w historii klubu do upragnionej "B" klasy. Po tym sukcesie i awansie działacze jeszcze z większym zapałem przystąpili do pracy. Michał Szaryj tak wspomina tamte czasy. "Ja zająłem się budową drużyny, jeździłem po miejscowościach całej gminy Komańcza jak i poza gminę. Zawodnicy, którzy grali w innych klubach, a pochodzili z Rzepedzi zostali ściągnięci do Rzepedzi. I tak: ze "Stali" Sanok - Marek Prenkiewicz, z LZS Czaszyn Tadeusz Koza. Wiesław Guśtak i Piotr Barzyk. Pozyskano także nowych zawodników: Bogdana Niemczyka z Poraża i Stefana Jańczyka z Tarnawy. Zajęcia treningowe oraz drużynę w meczach bezpłatnie prowadził kolega Andrzej Futoma". Walkę o awans i jednocześnie jako jedno z ciekawszych wydarzeń Michał tak sobie teraz przypomina. "Z ciekawszych meczy był to ostatni mecz, który graliśmy na wyjeździe w Czaszynie. Nas interesowało wygranie lub remis. Do przerwy prowadziliśmy 2:0. Po przerwie około 80-tej minuty zrobiło się już 2:2. Czaszyn mocno nas naciskał i atakował grając z silnym wiatrem. Dziesięć ostatnich minut było najdłuższe w moim życiu. Przegranie meczu eliminowało nas z awansu. Jednak się udało". W wyniku podjętych działań, idąc za ciosem po tym ostatnim meczu
w Czaszynie, piłkarze z Rzepedzi w kolejnym sezonie piłkarskim 1991/92 po raz pierwszy uzyskali awans do klasy "A". Awans do klasy "A" wywalczyła drużyna w następującym składzie: Bara Janusz, Błachut Adam, Chomenko Mirosław, Farbaniec Jan, Figat Wiesław, Futyma Andrzej, Gruba Feliks, Guśtak Jerzy. Guśtak Wiesław, Janczyk Stefan, Koza Tadeusz, Lorenc Arkadiusz, Nagórny Władysław, Niemczyk Bogdan, Pałka Władysław, Prenkiewicz Marek, Prenkiewicz Wojciech, Sałaciak Krzysztof. Drużyny młodzieżowe występowały ze zmiennym szczęściem w rozgrywkach klasy okręgowej. Na koniec rundy jesiennej sezonu 1990/ 91 drużyna juniorów zajęła szóste miejsce, a drużyna trampkarzy ósme na 9 drużyn występujących w tych rozgrywkach.
Lata 1992 - 2004
Jak już wcześniej wspomniano w 1992 roku działacze z Rzepedzi wybudowali w Szczawnem rezerwowe boisko i drewnianą szatnię. Tam też na razie odbywały się pod kierunkiem trenera Andrzeja Futymy dwa razy w tygodniu treningi oraz mecze ligowe. Po historycznym awansie drużyna seniorów w klasie "A" występowała tylko 1 sezon rozgrywkowy 1992/93. W 1993 roku spadła do klasy "B". Przyczyn upadku było wiele, ale chyba najważniejszą była słaba kondycja i brak treningów. Drużyna swoje mecze w klasie "A" w rundzie jesiennej rozgrywała na boisku w Tarnawie, mecze rundy wiosennej na boisku w Karlikowie, a trzy ostatnie na boisku w Szczawnem. Takie wędrówki i związana z tym mniejsza liczba treningów negatywnie wpłynęły na postawę zawodników. Po "powrocie" w 1994 roku na wyremontowaną, a właściwie wybudowaną od nowa własną płytę boiska, drużyna seniorów zaczęła "odnosić sukcesy w klasie "B". Powołane nowe drużyny młodzieżowe również zaczęły lokować się w górnych rejonach tabel końcowych swoich klas rozgrywkowych. Wdrużynach młodzieżowych - w trampkarzach występowali: Jamróg Grzegorz, Grabowski Paweł, Barniak Piotr, Jędrzejek Krzysztof, Chomka Grzegorz, Bańczak Piotr, Sokół Janusz, Kamiński Marcin, Osękowski Wojciech, Florkowski Robert, Michajłyszyn Dariusz, Tomaszewski Bartłomiej, Szaryj Jarosław. Skład drużyny juniorów stanowili: Kajdanowicz Jacek, Słowik Krzysztof, Florkowski Robert, Piejko Krzysztof, Jucha Piotr, Mazur Krzysztof, Kozłowski Tomasz, Sawczyszyn Adam, Karpa Andrzej, Czura Mirosław. Drużyna seniorów na koniec sezonu 1994/95 zajęła w klasie "B" grupa 1, pierwsze miejsce i ponownie uzyskała awans do klasy "A". Zaznaczyć jednak trzeba, że ten awans został wywalczony z trudem i do tego w ostatnim meczu. Po rundzie jesiennej drużyna zajmowała 5 miejsce z pięcioma punktami straty do lidera. W rundzie wiosennej przed ostatnim meczem wyjazdowym do Nowotańca drużyna zajmowała trzecie miejsce właśnie za Nowotańcem i Głębokiem. Mecz wNowotańcu został wygrany i drużyna uzyskała kolejny awans. W drużynie tej występowali: Guśtak Wiesław, Guśtak Jerzy, Guśtak Roman, Błachut Adam, Gruba Feliks, Kajdanowicz Jacek, Słowik Krzysztof, Mazur Krzysztof, Hnat Sławomir, Barzyk Piotr, Piejko Marek, Sawczyszyn Adam, Koza Tadeusz, Kamiński Marcin. Brak kadry trenerskiej, kłopoty itrudności finansowe oraz organizacyjne spowodowały, że drużyna seniorów w klasie "A" lokowała się w dolnych rejonach tabel końcowych. Na koniec sezonu 1996/97 drużyna zajęła przedostatnie miejsce w tabeli i zanotowała ponowny spadek do klasy "B". Lepiej radziły sobie drużyny młodzieżowe juniorów i trampkarzy występujące w klasie okręgowej. Drużyna juniorów prowadzona przez trenera Michała Szaryja (Michał w tym czasie ukończył kurs iuzyskał uprawnienia instruktora piłki nożnej) w sezonie 1997/98 zajęła 1 miejsce i zgodnie zregulaminem rozgrywek obie drużyny uzyskały prawo awansu klasy międzywojewódzkiej. Jednak z powodu braku środków finansowych i braku zabezpieczenia finansowego ze strony Urzędu Gminy w Komańczy, Zarząd podjął decyzję o rezygnacji z tego awansu i w miejsce młodych piłkarzy z Rzepedzi awansowały drużyny LKS "Sanovia" Lesko. Zwycięska drużyna juniorów występowała w składzie: Wasłów Marek, Sawczyszyn Jarosław, Harowicz Paweł, Kusiak Janusz, Strzelecki Robert, Gaura Daniel, Gawron Łukasz, Kalemba Kamil, Kalemba Klaudiusz, Krukowski Paweł, Świder Adam, Piechocki Krzysztof, Krysyna Rafał, Pękala Wojciech, Krasulak Witold, Kabała Rafał. W drużynie trampkarzy występowali: Papuga Daniel, Wawryszczuk Krzysztof, Bubon Tomasz, Czycz Krzysztof, Wojdyła Mariusz, Wojnarowski Tomasz, Dobosz. Wojciech, Wnękowicz Piotr, Fal Krzysztof i Brożyna Kacper.W sierpniu 1998 roku po oddaniu do użytkowania nowo wybudowanego obiektu Społeczny Komitet Budowy Modernizacji Stadionu czyli Zarząd LZS Rzepedzi podał się do dymisji. Swoim następcom przekazał nowy, piękny obiekt sportowy z zapleczem socjalnym itrybuną oraz trzy drużyny piłkarskie: drużynę seniorów występującą w klasie "B", oraz drużyn juniorów i trampkarzy występujące nadal w klasie okręgowej. Po dymisji starego Zarządu w dniu 28 lipca 1998 roku odbyło się ogólne zebranie, na którym dokonano zmian wstatucie - powołano Ludowy Klub Sportowy i wybrano nowy Zarząd w składzie:
Ryszard Wawryszczuk - przewodniczący
Tadeusz Koza - wiceprzewodniczący
Janusz Bar - sekretarz
Witold Marciak - skarbnik
Andrzej Futyma i Marek Prenkiewicz - członkowie
Władysław Nagórny - kierownik sekcji piłki nożnej
Jerzy Drozd - gospodarz.
Wybrany Zarząd podjął działania mające na celu rejestrację LKS w sądzie. W wyniku podjętych działań Sąd Wojewódzki w Krośnie Wydział I Cywilny postanowieniem z dnia 17 grudnia 1998 roku wpisał do Rejestru Stowarzyszeń Kultury Fizycznej w dziale "A" Ludowy Klub Sportowy w Rzepedzi. Nowo wybrany Zarząd, pomimo otrzymania w spadku należycie zorganizowanego klubu i nowego obiektu, nie posiadając doświadczenia organizacyjnego, nie potrafił należycie poprowadzić LZS. Drużyna seniorów notowała coraz to słabsze wyniki. Na koniec sezonu 1997/98 drużyna seniorów spadła z klasy "B" do "C", gdzie występowała do końca sezonu 2000/2001. Objawy pewnych trudności organizacyjnych i sportowych można było zaobserwować już w sezonie 1999/2000. Drużyny młodzieżowe występujące w klasie "A" lokowały się w dolnych rejonach tabelrozgrywkowych, a drużyna seniorów w klasie "C" zajęła na koniec sezonu 3 miejsce.
Napotykając na coraz to większe trudności Zarząd Klubu, pomimo usilnych starań prezesa Ryszarda Wawryszczuka nie zgłosił drużyny seniorów do rozgrywek kolejnego sezonu 2001/2002 i sam podał się do dymisji. Po okresie zastoju i przerwy do akcji ponownie wkroczył Michał Szaryj. Po wielu rozmowach namówił on do pomocy i działalności w LZS Bogusława Ciupkę - działacza młodzieżowego, ZMW mieszkającego w Rzepedzi - brata prezesa OZPN w Krośnie. Wspólnie oni zorganizowali w dniu 20 sierpnia 2002 roku ogólne zebranie sportowców, młodzieży i kibiców, na którym to postanowiono reaktywować działalność Ludowego Klubu Sportowego w Rzepedzi. Na zebraniu tym wybrano również nowy Zarząd LKS "Drzewiarz" Rzepedź w składzie:
Bogusław Ciupka - przewodniczący
Nateła Skowrońska - sekretarz
Michał Szaryj - członek Zarządu i trener drużyn młodzieżowych
Andrzej Herbut - kierownik Klubu
Paweł Grabowski - z-ca kierownika Klubu
Jan Trzaska i Jerzy Drozd - członkowie Zarządu
Kazimierz Brzostowski został gospodarzem Klubu.
Zarząd Klubu, a szczególnie przewodniczący Ciupka Bogusław i Michał Szaryj podjęli wiele działań w celu powołania drużyn młodzieżowych i ożywienia działalności LZS, toteż już na sezon rozgrywkowy 2002/03 do rozgrywek prowadzonych przez OZPN Krosno zostały zgłoszone drużyny juniorów i trampkarzy do klasy "A". Przy kompletowaniu drużyny juniorów nastąpiły pewne trudności, bowiem w Rzepedzi mieszkało tylko trzech zawodników w tym wieku. Trzeba było szukać zawodników w okolicznych wioskach. Drużynę udało się skompletować w ostatnim dniu tj. w sobotę, czyli w dniu rozgrywania meczów. O godzinie 9rano nastąpiła rejestracja zawodników, a o godzinie 14.00 w Czarnej odbyły się już mecze ligowe. Drużyna trampkarzy wygrała z zawodnikami z Czarnej 4:2, a drużyna juniorów nie została dopuszczona do meczu przez sędziego, ponieważ zawodnicy nie mieli aktualnych kart zdrowia. Michał tak wspominał to zdarzenie: "Mnie bardzo zależało na rozegraniu meczu juniorów, ponieważ byli to chłopcy zebrani z całej gminy, a większość z nich nigdy nie brała udziału w prawdziwym meczu. Zaproponowałem sędziemu i działaczomz Czarnej, aby rozegrać mecz towarzyski nie informując o tym drużynyz Rzepedzi. Działacze z Czarnej isędzia przyjęli moją propozycję. W trójkę tj. sędzia, działacz z Czarnej i ja udaliśmy się na środek boiska. Sędzia oświadczył, że odnowiła mu się kontuzja kolana (od początku meczu miał bandaż) i nie może prowadzić zawodów, dlatego też proponuje losowanie sędziego. Wwyniku losowania sędzią meczu został działacz z Czarnej, Rozpoczęto mecz. Do przerwy przegrywaliśmy 3:0. W czasie przerwy pogadałem z chłopakami, zmieniłem też ustawienie iw drugiej połowie zremisowaliśmy 2:2. W sumie juniorzy przegrali mecz 5:2".
Drużyna trampkarzy z tego okresu to: Rakoczy Paweł, Nestorowicz Maksymilian, Gancarczyk Dominik, Bryk Maciej, Ciukaj Marcin, Wawryszcz.uk Grzegorz, Sałaciak Mateusz, Skiba Mateusz, Szałęga Paweł, Gocek Mateusz, Uryć Krzysztof, Czura Hubert, Szałęga Emil, Guśtak Dawidi Giba Łukasz. Juniorzy występowali w składzie: Pado Michał, Dobosz Tomasz, Bugajski Wojciech, Śliz Robert, Janus Grzegorz, Kopiec Mateusz, Nestorowicz Kamil, Michalik Sebastian, Dołżycki Paweł, Motyka Witold, Motyka Arkadiusz, Zarzyczny Hubert, Daraż Paweł, Kwiatkowski Mieczysław, Rymarczyk Zbigniew, Uryć Łukasz. Na zakończenie 2002/2003 drużyna trampkarzy zajęła 6 miejsce a drużyna juniorów, 12 czyli ostatnie.
Pomimo usilnych starań nie udało się skompletować do sezonu 2002/2003 drużyny seniorów, ponieważ znaczna część zawodników przeszła do innych klubów. Do "Stali" Sanok przeszli Sałaciak Marcin i Nestorowicz Kamil, do "Gromu" Sanoczek przeszli Sawczyszyn Darek iWalorny Jarosław, a do Bukowska Osękowski Wojciech. Prowadząc drużyny młodzieżowe Zarząd pracował równocześnie nad powołaniem drużyny seniorów. Prace się powiodły i do sezonu 2003/04 z Rzepedzi została także zgłoszona drużyna seniorów do klasy "C". Oprócz działań na rzecz skompletowania drużyny seniorów Zarząd na czele z Bogusławem Ciupką iMichałem Szaryjem prowadził zakrojone na szeroką skale działania promocyjne iorganizacyjne mające na celu organizację masowych imprez sportowych, promocję miejscowości Rzepedź oraz pozyskanie środków finansowych od sponsorów i innych źródeł. W okresie ich "szefowania" w struktury LKS Rzepedź "wstąpiły": sekcja kolarska oraz sekcja piłki siatkowej. Doświadczenie i zdobyte umiejętności Bogusława Ciupki we władzach Związku Młodzieży Wiejskiej przyczyniły się do organizacji imprez sportowych spoza terminarza rozgrywek piłki nożnej oraz pozyskiwania środków z różnych źródeł.
Zaangażowanie prezesów zaowocowało między innymi:
- zorganizowaniem w Rzepedzi w 2002 roku Turnieju Piłkarskiego o puchar posła Jana Burego
- zorganizowaniem w 2003 roku kolejnego turnieju o puchu posła Mariana Kawy
Panowie posłowie oprócz pucharów zafundowali dla wszystkich uczestników turniejów napoje i posiłek w postaci "kiełbaski z grilla".W kolejnym sezonie rozgrywkowym 2003/2004 drużynom młodzieżowym grało się już znacznie lepiej. Po rundzie jesiennej juniorzy zajmowali 1 miejsce, a trampkarze 3 miejsce z taką samą ilością punktów, co drużyna z 2 miejsca. Przystępując do rundy wiosennej drużyna juniorów miała realne szanse na utrzymanie I miejsca i wywalczenia awansu. Niestety w sobotę, w którą miał odbyć się mecz znaczna część zawodników wyjechała na festyn zakładowy do Krosna. Mecz wUhercach trzeba było oddać walkowerem.
Cały artykuł na podstawie książki "Z dziejów sportu wiejskiego w Rzepedzi" Jana Ciupki